Forget Fear to książka o poszukiwaniu skutku i o tłumieniu strachu przed konsekwencjami własnych czynów. A także o sztuce i przekraczaniu jej granic, demonstracjach i namiotach, Oburzonych, palestyńskiej wizie, Najlepszej Partii z Reykjaviku, Marszu Niepodległości, niecodziennej propozycji Olafura Eliassona, Ruchu Odrodzenia Żydowskiego w Polsce, niemieckich kłopotach z pamięcią, burmistrzu z Bogoty, autocenzurze Christiana Boltanskiego, smutnych piosenkach z Ciudad Juarez, nowym zaangażowanym teatrze na Węgrzech ...
Forget Fear jest pierwszą publikacją wydaną pod auspicjami tegorocznego Biennale Sztuki Współczesnej w Berlinie, którego kuratorem jest Artur Żmijewski. Autorem bardzo dobrego projekt graficznego książki jest Mario Lombardo.
Zdjęcie książki w Puszczy Kampinoskiej: Paweł Kulczyński
Zgodnie ze złożoną na początku roku obietnicą (zarzekaliśmy się że będziemy na blogu opisywać również przedmioty, które nie zostały wykonane z papieru, nie szeleszczą i które nie są pokryte literami) prezentujemy dziś kamień. Kamień jest szczególny. Odbył daleką podróż i dotarł do nas w kopercie. W środku przesyłki znajdowała się jeszcze mała kartka papieru ze znakiem zapytania. Przeprowadzone przez nas śledztwo wykazało, że kamień stanowi fragment rzeźby Roberta Smithsona "Spiral Jetty" (1970), zanurzonej w Słonym Jeziorze w stanie Utah, USA. Funkcja kamienia nie została jeszcze ostatecznie określona. Być może będzie służyć jako przycisk do papieru. Dobrze prezentuje się też w towarzystwie muszli (o której pochodzeniu być może opowiemy niebawem).
Lorraine Daston, dyrektorka berlińskiego Max Planck Institute jest autorką licznych opracowań na temat teorii rzeczy oraz historii nauki. Napisała, bądź też zredagowała tak doskonałe publikacje jak Biographies of Scientific Objects, Objectivity czy opisywane przez nas Things That Talk i Wonders and the Order of Nature. Kolejny zbiór tekstów Daston, zredagowany wspólnie Elizabeth Lunbeck, profesorką psychiatrii na Venderbilt University, poświęcony jest historii obserwacji naukowych. Autorki postulują wręcz powołanie nowej nauki, zajmującej się katalogowaniem, opracowywaniem i analizowaniem obserwacji naukowych w kontekście społecznym czy genderowym (Daston i Lunbeck przytaczają historię zatrudniania hafciarek przez astronomów, gdyż ich wyćwiczone oczy mogły dostrzec więcej szczegółów przez lunetę). Książka, obejmująca okres od V do początku XX wieku, jest efektem kolektywnej pracy grupy siedemnastu badaczy i badaczek, spotykających się przez trzy lata w Berlinie. Otrzymujemy imponujący zestaw tekstów, dotyczących takich tematów jak kolor krwi, obyczaje godowe płazów, fotografowanie promieniowania radioaktywnego, rumieńce wstydu na twarzy, eksperymenty ze stroboskopem i LSD, psychoanaliza, eskapady botaniczne etc. Już same tytuły rozdziałów brzmią zachęcająco: A Number of Scenes in a Badly Cut Film. Observation in the Age of Strobe albo Sorting Things Out: The Economist as an Armchair Observer.