Monday, 25 March 2013

afterall # 32





Do skrzynki pocztowej zawitał już wiosenny numer Afterall - prawdziwy wzorzec akademickiego metra. Niespodziewaną okładkową bohaterką numeru jest, daleka od pogłębionych uniwersyteckich dyskursów, frywolna i beztroska sztuka Pei White. Jej twórczości poświęcono dwa bardzo nieciekawe teksty (o zgrozo! najzwyczajniej w świecie naiwne), które można bez większych wyrzutów sumienia przekartkować i zabrać się do właściwej lektury. Tęskniąc za tasiemcowymi esejami z dużą ilością przypisów rzucamy się więc do materiałów o zdjęciach Jamesa Wellinga i Ahlam Shibli (po dwa teksty na każdego z nich), filmach Davida Claerbouta i eseju o amerykańskiej fotografii wobec kryzysu ekonomicznego (od fotograficznego programu Farm Security Administration z lat 30. do fotobloga We Are the 99 Percent). Prawdziwym highlightem numeru jest jednak tekst zupełnie nie-afterallowy. Trevor Paglen napisał piękny, emocjonalny esej o "granicach komunikacji" na podstawie historii Pioneer Plaque i Golden Records, wystrzelonych w kosmos w 1970 roku. Sam tytuł tego tekstu powinien być wystarczającą rekomendacją: Friends of the Space, How Are You All? Have You Eaten Yet? Or, Why Talk to Aliens Even if We Can't. 

Saturday, 23 March 2013

former west

A tymczasem na byłym Zachodzie, w mieście Berlin... 

Sunday, 17 March 2013

ends of the earth. land art to 1974





Nareszcie zaświeciło słońce, z mroku zaczynają się wyłaniać książki zmagazynowane przez ostatnie zimowe miesiące. Zacznijmy przegląd lektur z tej zimy od pokaźnego katalogu Ends of the Earth. Land Art to 1974. Publikacja powstała przy okazji wystawy pokazywanej w zeszłym roku w Museum of Contemporary Art w Los Angeles i Haus der Kunst w Monachium. Obejmuje "wczesne lata" sztuki ziemi, do 1974 roku - poszerzając (ale tylko trochę) dotychczasowy kanon, zafiksowany na północno-amerykańsko-zachodnio-europejskim kręgu artystów. Po raz pierwszy w tej konfiguracji pojawia się np. słoweńska grupa OHO czy Islandczyk Hreinn Fridfinnsson. Redaktorzy publikacji forsują w książce kilka tez, które rzeczywiście rzucają trochę nowego światła na perturbacje w sztuce przełomu lat 60 i 70. Redaktorzy, Miwon Kwon i Philipp Kiaser, ustrukturyzowali publikację wokół dość oczywistych a jednak ważnych myśli: sztuka ziemi była a. zjawiskiem globalnym (a nie np. amerykańskim), b. dotyczyła w tym samym stopniu terenów miejskich, przemysłowych jak i obszarów naturalnych (nie była tylko i wyłącznie sztuką "pejzażową", skoncentrowaną na naturalnym krajobrazie), c. nie wymknęła się poza instytucjonalny obieg sztuki (a raczej korzystała i podkreślała jego mechanizmy i strategie działania np. w kwestii dokumentacji i dematerializacji czy form sprzedaży dzieła), d. była praktyką nowych mediów, w ten sam sposób w jaki była praktyką rzeźbiarską (większość dzieł landartowych znamy poprzez przekaz telewizyjny, doniesienia prasowe, wideo etc.). Oprócz kilku wnikliwych esejów (m. in. Julian Myers o Detroit, Tom Holert o nowych mediach) w tomie zebrano również wywiady z legendarnymi galerzystami, którzy cztery dekady temu wspierali i promowali sztukę ziemi, m. in. z Sethem Siegelaubem i Virginią Dwan. Dla miłośników gatunku książka ta jest bezsprzecznym must have