Wednesday, 5 December 2012

… of love, springing from pain and despondency, agony and death



… of love, springing from pain and despondency, agony and death to tytuł inscenizowanego wykładu o muzeach, rozpadzie i martwych językach. Powstał on na bazie wczesnych tekstów Roberta Smithsona - artysty, który objawi się w najbliższą sobotę pod postacią lalki (autorstwa Tomasza i Donata Kowalskich), animowanej i zmuszanej do mówienia przez brzuchomówcę-Marksistę Iana Saville'a. Wydarzenie to jest częścią programu Radykalne Języki, organizowanego przez krakowską Cricotekę w dniach 7 - 9 grudnia 2012. Oto opis wykładu: 
"Brzuchomówstwo przypisywano wieszczkom, opętanym, czarnoksiężnikom, wróżbitom, mediom i świętym. Zanim stało się wodewilową atrakcją, należało do królestwa śmierci. Wierzono, że głos, który nie wydobywał się przez usta, pochodzić mógł zarówno od zmarłych jak i demonów. W XVIII wieku brzuchomówstwo stało się jednym z cyrkowym trików, wciąż jednak ciągnęło się za nim odium ciemnej praktykiBudzącą najwyższy podziw, a jednocześnie lęk, umiejętnością brzuchomówcy było nie tyle wydobycie głosu z własnych trzewi, co sprawienie, że głos wydarzał się poza ciałem: w innej osobie, lalce, pod sufitem, za ścianą, pod ziemią. Jeszcze w pierwszej połowie XX wieku brzuchomówcom (którymi byli wyłącznie mężczyźni), udawało się podtrzymywać status gwiazd kultury popularnej. Upowszechnienie się radia i gramofonu ostatecznie pogrzebało jednak całkowicie tę profesję – iluzja głosu wydobywającego się poza ciałem stała się zbyt łatwo dostępna i zbanalizowana. Głównym bohaterem wykładu-wywiadu – opartego na powrocie do skompromitowanej i archaicznej formy rozrywki jaką jest brzuchomówstwo - jest znany amerykański artysta R.S., autor przenikliwych tekstów, dotyczących rozpadu języka, geologii oraz muzeów pustki. Eseje i opowiadania R.S. cechowało spore poczucie humoru, irytująca pewność siebie i nonszalancka niechęć do ruin Starego Kontynentu, nad które przedkładał peryferia amerykańskich miast. Tekst wykładu został powierzony trzem postaciom: sopranistce (uparcie zadającej ten sam zestaw pytań), brzuchomówcy (produkującemu głos, cierpliwie odpowiadającemu na pytania) oraz lalce (żywo przypominającej R.S., goszczącej przekierowany głos). Seans brzuchomówczy jest w tym przypadku próbą tchnięcia ducha w przykurzone awangardowe truchło - odczytaniem ekskluzywnej ramoty w duchu akademickiego freak show. Zgodnie ze starym angielskim powiedzeniem: Brzuchomówstwo jest dla kretynów i lalek (Ventriloquism is for dummies)."
Powyżej lalka Roberta Smithsona, projekt: Tomasz i Donat Kowalscy.