Nieczęsto zdarza się żeby weneckie biennale było miejscem dla prezentacji o bardziej muzealnym, monograficznym charakterze, zwłaszcza obejmujących efemeryczne, konceptualne praktyki artystów tworzących w latach 70. Tak jednak stało się w pawilonie brazylijskim, gdzie w tym roku zaprezentowane zostały głównie dokumentacje akcji Artura Barrio, którego sztuka lokuje się pomiędzy arte povera, konceptualizmem a sytuacjonizmem. Barrio stosował „biedne” materiały jak resztki jedzenia, mocz, makulaturę, krew czy sól. Znany jest zwłaszcza z takich akcji jak Situação T/T1, (Unfolding of the Body Situation), kiedy to umieszczał w przestrzeni miejskiej krwawe zawiniątka, które wyglądały jak pokawałkowane kończyny pozostawione po porachunkach mafijnych (w rzeczywistości były to starannie uformowane ochłapy z rzeźni, gałęzie, gaza etc.), które leżały na ulicy dopóki nie pojawiała się policja. W 1970 roku zrealizował pracę Situação…DEFL…+s+…ruas…Abril…(Unleashing confusion on the streets…Situation) - pięćset woreczków z krwią, moczem, kałem, paznokciami, włosami etc. rozmieszczonymi na ulicach. Artysta skomentował w ten sposób brutalne akcje brazylijskiej policji likwidującej bezdomnych i prostytuujące się dzieci. Oprócz dokumentacji starszych akcji Barrio w pawilonie brazylijskim znajduje się również zupełnie nowa instalacja, jak zwykle u tego artysty, działająca również mocno na zmysł powonienia – złożona m.in. z świeżo mielonej kawy i rybich głów.
Wystawie towarzyszy obszerna monografia Artura Barrio zawierająca dokumentację akcji ulicznych z lat 70., jak i podlegających rozpadowi i organicznym procesom instalacjom w przestrzeniach galeryjnych z ostatnich dwóch dekad. Redaktorami publikacji są kuratorzy weneckiej wystawy: Agnaldo Farias i Moacir do Anjos.